top of page

Tadeusz Olszewski, Maria Dąbrowska pisze do Anny Kowalskiej Teresie Rudowicz

 

 

Tadeusz Olszewski

Maria Dąbrowska pisze do Anny Kowalskiej

 

 

Teresie Rudowicz

 

 

Uwiera mnie życie, Anno. Jestem coraz bardziej bezradna wobec

czasu i własnego ciała. Nie służy mi Komorów, dziś pierwszy przymrozek

zwarzył dalie i ogród nagle opustoszał. Czułam, że tracę oddech.

 

W nocy śniłam Stanisława, potem ciebie. Chciałam, żebyś

dotykała moich piersi, chciałam czuć twój język, zrobiłam się wilgotna.

Pożądanie nie jest grzechem, jeśli się kocha.

 

Od kilku dni nie wychodzę z domu. Nie przyznaję się, że tęsknię za tobą,

że pogubiłam rękopisy, wieczorem nie zapalam światła.

Trwam w ciszy, w coraz większej ciszy. Jest listopad.

 

 

Znacznie bardziej okrutny niż kwiecień.

© 2023 by Coach.Corp. All rights reserved.

bottom of page